Efektywne budowanie zespołów
O tym, jak działać w zespole i nie dać się zadziobać
Dlaczego powstała nasza autorska metoda Creativity+Thinking? Zdecydowaliśmy rozbudować tradycyjne Design Thinking, aby podkreślić jeszcze bardziej uważne podejście do zespołu projektowego.
To właśnie w C+T bardzo duży nacisk kładziemy na zespół projektowy, jego odpowiedni dobór, ale również jego motywację tak, aby w czasie całego procesu zespół utożsamiał się z rozwiązaniami, nad którymi pracuje. Słowo klucz do stworzenia idealnego zespołu projektowego to RÓŻNORODNOŚĆ.
Różnorodny zespół jest bardziej produktywny oraz twórczy, a także łatwiej i chętniej wychodzi poza utarte schematy.
Co więc ma wspólnego kurnik z odpowiednim doborem zespołu? W poniższym artykule postaramy się odpowiedzieć na to pytanie.
Dr Margaret Heffernan to ceniona w świecie biznesu przedsiębiorczyni, CEO, mówczyni i autorka wielu publikacji, w tym najważniejszych książek biznesowych dekady. Mentorka dyrektorów generalnych i kadry kierowniczej wyższego szczebla największych światowych organizacji. Wystąpienia Ted Talk Heffernan obejrzało ponad 12 milionów ludzi.
Jej motto to: “Let’s not play the game, … let’s change it.”
Czym dla dr Heffernan jest zespół marzeń?
Mogłoby się wydawać, że zespół składający się z najlepszych pracowników danej organizacji to zespół idealny. W końcu sami eksperci w takim superzespole są maksymalnie efektywni, skuteczni, kreatywni i dowożą najlepsze wyniki. Mówiąc krótko – zespół będący marzeniem każdego lidera.
Ale czy na pewno? Jak mówi Margaret Heffernan, przytaczając konkretne przykłady badań i eksperymentów – wcale nie! Zainteresowany wydajnością zespołów biolog ewolucyjny William Muir z Uniwersytetu w Purdue postanowił to sprawdzić, przeprowadzając interesujący eksperyment na kurach, których efektywność łatwo sprawdzić, oceniając po prostu ilość składanych jaj. Muir przez 6 pokoleń obserwował zupełnie przeciętne stado kur, a równolegle – wybierając z każdego pokolenia same najbardziej wydajne superkury – utworzył superstado.
Jak myślisz, co zaobserwował Muir? Otóż po 6 kolejnych pokoleniach to przeciętne stado radziło sobie zwyczajnie – kurczaki były pierzaste, a ilość składanych przez nich jaj wzrosła. Natomiast w superstadzie przeżyły jedynie 3 superkury, które zadziobały pozostałe na śmierć – osiągnęły sukces, hamując efektywność pozostałych kur swojego stada.
Wniosek z tego eksperymentu płynie taki, iż superzespół, czyli grupa osób ocenianych jako najlepsze, to tylko z pozoru dobra konfiguracja, napawająca o złudne wyobrażenia i oczekiwania, które rzeczywistość bezlitośnie weryfikuje i rozlicza.
Dlaczego zatem dalej tak często stawiamy na tych najlepszych i jakie może mieć to konsekwencje dla funkcjonowania zespołu?
Jak tłumaczy Heffernan, wciąż funkcjonują wdrukowane nam przez lata schematy. Myśląc stereotypowo, wychodzimy z założenia, że sukces osiąga się, wybierając i działając z najlepszymi, najbystrzejszymi supergwiazdami, których umiejętności twarde są na ponadprzeciętnym poziomie. Jednak nawet jeśli damy im wszystkie potrzebne zasoby, ich efektywność i skuteczność nie są lepsze od pozostałych, a sama praca jedynie z “wybrańcami” bardzo często bywa trudna, wymagająca, wyczerpująca, nierzadko przypominająca przysłowiowy wyścig szczurów czy też wzajemne “dziobanie się kur”, który to proceder przetrwa najwyżej kilkoro najwytrwalszych, najlepszych z najlepszych.
Tymczasem rywalizacja – ta niezdrowa przejawiająca się m.in. tłumieniem wydajności reszty grupy dla zwiększenia własnych szans na sukces – to prosta droga do fiaska projektu i rozpadu zespołu.
Czy to oznacza, że mamy wystrzegać się supergwiazd w zespołach? Absolutnie nie! Grzechem byłoby marnować takie potencjały. Chodzi jedynie o to, żeby odpowiednio i nieprzypadkowo – z uwzględnieniem indywidualnych predyspozycji, talentów czy cech osobowościowych – dobierać ludzi w grupy. Wtedy dopiero można stworzyć solidne i różnorodne zespoły, działające w atmosferze współpracy, bo przecież tym, co naprawdę motywuje ludzi, są więzy, lojalność i zaufanie, które rozwijają między sobą.
W końcu “liczy się zaprawa, a nie same cegły”…, dlatego budując zespoły, warto spojrzeć szerzej i poza analizą umiejętności w CV, pochylić się także nad kompetencjami interpersonalnymi (potencjalnych) pracowników.
Zatem, co działa i co sprawia, że jedne zespoły są lepsze od innych?
Wg badań przeprowadzonych przez zespół z MIT o przewadze skutecznych zespołów stanowią 3 cechy:
- duża wrażliwość społeczna,
- brak dominacji i bezczynności członków zespołu,
- więcej kobiet niż mężczyzn w zespole.
Dla osiągania prawdziwych sukcesów ważny jest kapitał społeczny opierający się przede wszystkim na zaufaniu, które jest fundamentem dla równie ważnych szczerości, współpracy czy bezpieczeństwa psychologicznego. Wzajemne powiązania członków zespołu zdają się być kluczem do sukcesu, który wykracza poza wyniki i sięga także samego przebiegu procesu, atmosfery, relacji itp., zatem warto dbać nie tylko o realizację samego celu, ale i o sposób jego osiągania, dając możliwość poznawania się nawzajem przez członków zespołów. Dbałość o relacje nie tylko wpływa na atmosferę i ułatwia wspólną pracę – daje także przestrzeń do konstruktywnych spięć, które jak wiemy są nieuniknione – jak również pielęgnuje kulturę wzajemnej pomocy będącą prawdziwym napędem i podstawą skuteczności.
Najwyższy czas na zmianę nastawienia! Zamiast wartościować, oceniać i dzielić na lepszych i gorszych, pamiętajmy, że każdy wnosi jakąś wartość do zespołu i każdy jest ważny, dlatego potrzebujemy wszystkich – tylko tak można wyzwolić prawdziwą energię w zespole, pobudzić wyobraźnię i dać moc do działania, aby tworzyć dzieła ponad miarę, a bazując jedynie na supermenach i supermenkach możemy wpaść w pułapkę i zaślepieni ich wyjątkowością przegapić cenną okazję. Dla właściwej i zdrowej kultury organizacyjnej ważne są nie tylko umiejętności twarde, ale też kompetencje społeczne pozwalające na rozwój zarówno pracowników, jak i całej organizacji.
Naturalnie otwiera się furtka dla przywódców, którzy mogą i powinni wykazać się w roli liderów tworzących bezpieczne i sprzyjające współdziałaniu, szczerości warunki pracy, które pozwolą każdemu swobodnie ujawniać najśmielsze pomysły i dadzą możliwość rozwoju. Bo jak mówi Margaret Heffernan: “Firmy nie mają pomysłów, to ludzie je mają.”.
Jeśli jesteś ciekawy_a i chcesz dowiedzieć się więcej o tym, dlaczego powinniśmy skończyć z hierarchią w pracy oraz poznać szczegóły eksperymentów przytaczanych przez Heffernan, zachęcamy do obejrzenia Ted Talk: